czwartek, 1 września 2011

Twarz w wodzie


Tak uciekam,
zanurzając twarz w wodzie,
by nie widzieć nic więcej
poza głuchą ciemnością.

Tak uciekam
jeszcze głębiej i ciemniej,
by nie widzieć siebie
w odbiciu twardego dna.

Jednak tylko się skrywam,
nie znikam z życia,
bo każda woda kiedyś
musi wyschnąć.

Bydgoszcz, 29.01.2011 r.

Copyright by Joachim Andrzejewski

3 komentarze:

  1. Zagladam tu co jakis czas,jesli go mam.Za kazdym razem czytajac Twoje wiersze inaczej je interoretuje i to mi sie podoba.Jestem z Ciebie DUMNY.Tata.

    OdpowiedzUsuń
  2. Joachimie! Tyle wokół wrzasku, pstrokacizny, opętańczych krzyków, a Ty szeptem kruszysz blichtr i banał plastikowych pomników... Masz talent na miarę największych poetów! Mów do mnie szeptem... ANNA MAGDALENA MRÓZ www.annamroz.net

    OdpowiedzUsuń
  3. nie wiem skąd się tu wzięłam,
    nie wiem jak tu trafiłam,
    nie wiem jak cię znalazłam,
    nie umiem pisać wierszy,
    ale to właśnie ty jako pierwszy
    jesteś kwintesencją odwiecznych poszukiwań niepoprawnej romantyczki

    OdpowiedzUsuń