wtorek, 11 października 2011

Pestka na skrzydle



Dedal wyrysował horyzont,
wskazał, lecz nie pokazał nieba

Ponoć tam miało być słońce,
tam miały stopić się skrzydła

Nauczył mnie latać,
choć sam wyrywał mi pióra

W garści malin
dał pestkę czereśni,
co leżała obok Drzewa Poznania

Ona przechyliła skrzydła
poza krawędź gniazda

Zrobiłem krok więcej niż ty,
aby zapłonąć jako pierwszy

by innych pragnienie poniosło dalej

Copyright by Joachim Andrzejewski

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz